Temat tuningu jest bardzo obszerny. Jak bardzo? Nawet najwięksi światowej sławy tunerzy na pytanie "Czy wie pan wszystko o tuningu?", odpowiadają z przekonaniem "Nie!"Jeżeli macie propozycje tematów, które was intrygują, a nie zostały jeszcze poruszone - piszcie.
Każdy rasowy tuner optuje za tuningiem kompleksowym, zwłaszcza tym silnikowym, chociaż jest też spora grupa przykładająca wagę do tego, co można określić wystrojem auta - tymi elementami cieszącymi oko i pieszczącymi ucho kierowcy...
Szereg firm tuningowych oferuje strumienice dolotu, dalej power-rury, czy również power-boxy, w wolnym tłumaczeniu komory rezonansowe dynamizujące oraz ogólnie sportowe doloty aż po profesjonalne kolektory ssące. W tej ofercie prym wiodą w porządku alfabetycznym: Chojnacki Motor System, Godula Moto Sport, Kałuża Motor Sport, Michael Tuning System, Świątek oraz Węglarski Motor System. Są to firmy dysponujące własnymi opracowaniami dedykowanymi do danego silnika i zakresu jego modyfikacji albo też współpracujące między sobą w zakresie tych części.
Wszystkie istotne zmiany w dolocie i wylocie, nawet z zakresu tego lekkiego tuningu, wymagają zwykle ingerencji chiptunerów względnie inaczej to ujmując, warto zasięgnąć ich opinii w tym względzie. Profesjonalny chiptuning zapewnia dalszą poprawę osiągów lub zapobiega ewentualnym zakłóceniom w pracy sterowników, zanim się "ułożą" po przejechaniu 150-350 km, chociaż czasami potrzeba do tego samoprzestrojenia ok. 700 km. W prostych przypadkach wystarczy przestrojenie czujników albo "przyjmie się" prosty chip podpinany, zmierzający do optymalizacji parametrów regulacyjno-nastawczych. Może być też bardziej ambitny pełny chip aż po montaż dodatkowych modułów cyfrowych typu Unichip lub SMT-s, uwzględniających już nowe mapy silnika, koniecznie z pomocą hamowni lub też zamontowanie dodatkowego specjalnie oprogramowanego komputera, jak chociażby systemu Motec, co już stanowi zabawę kosztowną i czasochłonną. Ceny tych prostszych form chiptuningu zamykają się w kwotach 800-2500 zł.
ZGODNIE Z LITERĄ PRAWA
Polskie przepisy jednoznacznie określają "wykaz przedmiotów wyposażenia i części związanych z bezpieczeństwem użytkowania pojazdu" (Dz. U. Nr 32 z dnia 26.02.2003), dla których wymagane są certyfikaty. Odnajdziemy tam wszystkie wymienione wcześniej podzespoły mechaniczne. Ciekawostką jest wprowadzenie zezwolenia na przyciemnianie wszystkich szyb samochodu. Oczywiście zastosowane materiały muszą posiadać certyfikat oraz spełniać warunki zawarte w Dzienniku Ustaw. Niestety, proces homologacyjny bez względu na kraj sporo kosztuje. Nic dziwnego że poniesione koszty są potem rozkładane i doliczane do cen detalicznych danych elementów. Dlatego markowy wyrób legitymujący się odpowiednimi certyfikatami kosztuje niejednokrotnie więcej niż podobny element bez stosownych dokumentów. Zresztą producenci niemieccy jednoznacznie podają takie informacje w swoich cennikach. Dlaczego nawet w ich ofercie możemy natrafić na niecertyfikowane elementy? Otóż niektóre podzespoły wykonywane są na specjalne zamówienie do aut wyczynowych. Wtedy nie potrzebują homologacji dopuszczających je do stosowania w ruchu ulicznym...
TROCHĘ FOTEK